Dieta zmniejszająca ryzyko chorób nowotworowych

Dieta zmniejszająca ryzyko chorób nowotworowych

22 lipca 2022 0 przez Redakcja

W październiku zeszłego roku ukazała się czwarta, uaktualniona edycja Europejskiego Kodeksu Walki z Rakiem (European Code Against Cancer). Kodeks promowany przez Komisję Europejską, stanowi zbiór zachowań sprzyjających zdrowiu i służących zmniejszeniu ryzyka zachorowania na nowotwory. Te ogólnie sformułowane zasady oparte są na wynikach badań naukowych a ich przestrzeganie może przyczynić się do utrzymanie zdrowia i przedłużenia życia.

Jedną z tych zasad jest przestrzeganie diety, bogatej w warzywa i owoce. Wszystko bowiem to, co składa się na nasze codzienne posiłki ma istotny  wpływ na nasze zdrowie, ryzyko zachorowania na raka i inne choroby. Dlatego warto czasem zajrzeć ‘ za kulisy” i dowiedzieć się dlaczego na przykład zielone warzywa są dobre dla zdrowia a czerwone mięso w nadmiarze-niekoniecznie.

Warzywa i owoce to bogate źródło błonnika ( o czym pisałam już wcześniej), który poprawia pracę jelit, ogranicza wchłanianie tłuszczów i cukrów, sprzyja utrzymaniu prawidłowej masy ciała, sprzyja utrzymaniu równowagi mikrobiomu naszego przewodu pokarmowego. Zatem warto przypatrzeć się swojej codziennej porcji na talerzu jako jednemu z elementów skomplikowanej i misternie utkanej sieci wzajemnych powiązań i relacji tego, co dzieje się w naszym organizmie i świecie zewnętrznym.

Warzywa i owoce a szczególnie te intensywnie zielone to bogate źródło chlorofili-związków porfirynowych, odpowiedzialnych za fotosyntezę. Z lekcji biologii doskonale pamiętamy jak ważny jest chlorofil dla roślin ( i całej naszej planety) ale czy chlorofile mogą sprzyjać naszemu zdrowiu a zwłaszcza przyczyniać się do zmniejszenia ryzyka zachorowania na raka?

Chlorofile to „kuzyni”  hemu-związku porfirynowego z zawartością żelaza, który w hemoglobinie, mioglobinie i cytochromach odpowiada za transport i przemiany tlenu w naszych organizmach.

Przyjrzyjmy się co o tym mówi nauka.

W 2005 roku w czasopiśmie Carcinogenesis opublikowano wyniki bardzo interesującego eksperymentu na szczurach.

Zwierzęta podzielono na grupy, w jednej z nich szczury karmiono przez 14 dni czerwonym mięsem z określoną zawartością hemu a w drugiej grupie gryzoni, do diety tej dodano szpinak lub czysty chlorofil. Badania komórek jelit szczurów wykazały, iż dieta oparta na wysokiej zawartości hemu powodowała powstawanie toksycznych dla nabłonka jelit metabolitów. Nadmierne uszkodzenie komórek nabłonka przyśpieszało ich odnowę i przemiany komórkowe co jak wiadomo w długotrwałej perspektywie czasowej sprzyja karcynogenezie. W grupie szczurów karmionych dużą ilością hemu obserwowano ośmiokrotnie większe uszkodzenie komórek nabłonkowych w jelitach i dwukrotnie zwiększoną ich proliferację w porównaniu do normy. Natomiast w grupie gryzoni na diecie z zawartością chlorofilu  nie obserwowano tego efektu. Zatem chlorofil hamował toksyczny wpływ hemu na komórki nabłonka jelit. Wyników eksperymentu laboratoryjnego nie można oczywiście przełożyć bezpośrednio na ludzki metabolizm, jednak wnioski tego prostego badania jawią się niezwykle atrakcyjnie i dlatego inna grupa naukowców podjęła próbę zbadania czy w populacji ludzkiej istnieje podobna zależność.

 W 2006 roku opublikowano wyniki holenderskiego badania kohortowego, obejmującego ponad 120 tysięcy kobiet i mężczyzn w wielu 55-69 lat. Badanie to miało na celu ocenę zależności pomiędzy rozmaitymi parametrami stylu życia a zachorowaniem na nowotwory złośliwe. Analizy dokonano po ponad 9 latach obserwacji w powyższej grupie osób a aspekty stylu życia oceniano na podstawie adekwatnych odpowiedzi na pytanie w wypełnianych ankietach. Rzecz jasna, iż wyniki oparte o taką konstrukcję  badania są obarczone sporym błędem, wynikającym z subiektywizmu grupy badane, jednak jak dotąd nie ma lepszej metody badawczej.

Stwierdzono, iż ryzyko zachorowania na raka jelita grubego ( ale nie odbytnicy) było wyższe w grupie osób spożywających czerwone mięso oraz jednocześnie unikających w diecie zielonych warzyw. Powyższe wyniki, chociaż należy traktować ostrożnie i z uwzględnieniem błędów metodycznych, zasadniczo potwierdzają wyniki eksperymentu przeprowadzonego na szczurach.

W związku z rosnącym zainteresowaniem naukowców rolą żelaza hemowego ( czyli żelaza związanego z porfirynami-w mioglobinie i hemoglobinie) w procesie powstawania zmian nowotworowych, badacze z Ośrodka w Barcelonie przeprowadzili metaanalizę badań epidemiologicznych u ludzi a swoje wyniki przedstawili w styczniu 2014 roku w czasopiśmie Cancer Epidemiology, Biomarkers & Prevention . W analizie zbiorczej  oceniono rezultaty 59 badań epidemiologicznych, opublikowanych w latach 1995-2012. Na podstawie tych badań wykazano, iż istnieje pozytywna korelacja pomiędzy wysokim spożyciem żelaza hemowego a wzrostem zapadalności na raka jelita grubego oraz raka płuc. Korelacja nie była bardzo silna jednak należy pamiętać ,że tak naprawdę nie potrafimy wskazać jednego, jedynego czynnika, który  jest decydujący w  karcynogenezie.

Żelazo jest pierwiastkiem życia, niezbędnym w podstawowych procesach metabolicznych naszego ciała, jednak jego nadmiar okazuje się szkodliwy. Długotrwałe, nadmierne obciążenie żelazem hemowym ( przy wysokim spożyciu czerwonego mięsa) sprzyja uszkodzeniu kwasów nukleinowych i niekorzystnym przemianom molekularnym w komórkach, co wzmaga ryzyko powstawania zmian nowotworowych. Mówimy oczywiście o skutkach nadmiernej” miłości” do mięsnych potraw i jednoczesnym unikaniu warzyw i owoców.

Z tego względu w zasadach zdrowego odżywiania podkreśla się urozmaicenie oraz prawidłowe proporcje spożywanych produktów. Przedstawione tutaj dane dodatkowo wskazują na korzystne działanie chlorofilu, zawartego w zielonych warzywach-to jeden z mniej znanych aspektów ochrony przed niekorzystnymi skutkami nadmiernego spożycia czerwonego mięsa. Mając na uwadze te fakty warto zatem cieszyć się krwistym befsztykiem na talerzu z dodatkiem brokułów lub zielonego groszku.